Wiktoria Iwanowa urodziła w szpitalu w Rosji swoje trzecie dziecko. Chłopiec, któremu nadano imię Włodia, żył tylko jeden dzień. Rosyjskie media podały, że inna matka, 29-latka o imieniu Alina, podeszła do łóżeczka, w którym leżał noworodek, wzięła go na ręce i wyrzuciła przez okno z trzeciego piętra. Chłopiec zginął na miejscu. Rodzice chłopca wybaczyli Okazało się, że 29-latka leczyła się w szpitalu psychiatrycznym na depresję. Została jednak wypisana. Po tragicznym wydarzeniu, które miało miejsce 16 sierpnia, kobieta została ponownie skierowana na badania psychiatryczne. Od ich wyniku będzie zależało, czy trafi do aresztu. Rodzice tragicznie zmarłego chłopca przekazali mediom, że wybaczają zabójczyni swojego syna. - Naszą wolą jest, by wybaczono tej kobiecie. Nie chcemy, by ktokolwiek został ukarany - powiedział ojciec chłopca. Sprawę badają rosyjscy śledczy. "Podjęto szereg środków w celu ustalenia wszystkich okoliczności przestępstwa, a także przyczyn, które do niego doprowadziły" - przekazano w oficjalnym komunikacie.