Rosja wykorzystała odtajniony raport CIA. Posłużył do wskazania "winnego" za wojnę w Ukrainie
Joe Biden nie chciał, aby ujawniono dane wywiadowcze świadczące o rzekomej nielegalnej działalności jego syna na Ukrainie - wynika z odtajnionych dokumentów CIA. Sprawa dotyczy okresu, kiedy Biden był wiceprezydentem USA. Odtajniony raport wykorzystała Rosja, tworząc fałszywą narrację, że to Biden miał "sprowokować" wojnę na Ukrainie. - Ta notka ukazuje sam początek tej historii, kiedy temat korupcji na Ukrainie stał się także sprawą polityczną w USA - powiedział Peter Doran, ekspert waszyngtońskiego think tanku Foundation for Defense of Democracies.

W skrócie
- CIA ujawnia notatkę sugerującą interwencję Joego Bidena w celu ukrycia informacji o możliwej korupcji jego syna Huntera na Ukrainie.
- Z notatki wynika, że ukraińscy urzędnicy uważali interesy Huntera Bidena w swoim kraju za zaprzeczenie antykorupcyjnego przesłania amerykańskich polityków.
- Kontrowersje wokół domniemań w sprawie korupcji syna byłego prezydenta były jednym z istotnych tematów kampanii wyborczej w 2020 roku.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Jak wynika z raportu CIA z 2016 roku, ówczesny wiceprezydent USA Joe Biden próbował ukryć dane wywiadowcze związane z podejrzeniami o korupcję jego syna Huntera.
- Ta notka ukazuje sam początek tej historii, kiedy temat korupcji na Ukrainie stał się także sprawą polityczną w USA - powiedział Peter Doran, ekspert waszyngtońskiego think tanku Foundation for Defense of Democracies.
Doran przypomniał, że oskarżenia o korupcję wysuwane pod adresem najpierw wiceprezydenta, a następnie prezydenta Bidena, odrzucano dotąd w amerykańskiej debacie politycznej jako "absurdalne teorie spiskowe".
Biuro Biden interweniowało w sprawie notatki. "Podwójne standardy w kwestiach korupcji i władzy"
- To nie była teoria spiskowa. W dodatku widać, że służby wywiadowcze chciały na początku poinformować o tym prezydenta Obamę, ale biuro wiceprezydenta bezpośrednio interweniowało, aby to uniemożliwić - podkreślił Doran.
W odtajnionej notatce czytamy, że ukraińscy urzędnicy uważali interesy Huntera Bidena w ich kraju za coś podważającego antykorupcyjne przesłanie amerykańskich polityków, w tym przekaz głoszony przez samego Bidena.
Dotyczy to szczególnie jego lukratywnej pracy dla ukraińskiej firmy gazowej Burisma Holdings, badanej wtedy przez prokuratura Wiktora Szokina.
"Ukraińscy urzędnicy postrzegali domniemane powiązania rodziny wiceprezydenta USA z korupcją na Ukrainie jako dowód stosowania podwójnych standardów w rządzie Stanów Zjednoczonych w kwestiach korupcji i władzy politycznej" - czytamy w dokumencie.
Możliwa korupcja Huntera Bidena była jednym z głównych tematów kampanii wyborczej
Sprawa domniemanej korupcji Huntera Bidena była jednym z głównych tematów kampanii prezydenckiej w 2020 roku. O fotel prezydenta walczyli wówczas Joe Biden i Donald Trump.
W październiku 2020 roku "New York Post" opublikował artykuł ujawniający maile odzyskane z twardego dysku komputera syna byłego prezydenta. Ich treść sugerowała jego możliwe zaangażowanie w nielegalne kontakty biznesowe na Ukrainie i w Chinach.
Po publikacji artykułu w amerykańskich mediach pojawiła się teoria, że za rozpowszechnianiem tych informacji może stać Kreml, dążący do osłabienia pozycji Joe Bidena w kampanii.
W październiku 2020 roku byli urzędnicy amerykańskiego wywiadu opublikowali list, w którym przekonywali, że materiał "New York Post" "ma wszelkie znamiona typowej rosyjskiej operacji informacyjnej".
Podobne oskarżenia pojawiły się już w trakcie poprzedniej kampanii, kiedy o urząd prezydenta USA ubiegali się Hillary Clinton i Donald Trump. Wówczas media pisały o powiązaniach sztabu Trumpa z Rosją w ramach rosyjskiej ingerencji w wybory.
Senacka komisja: Rosja prowadziła "szeroko zakrojoną kampanię na korzyść Donalda Trumpa"
W latach 2016-2020 sprawę tę badano dwukrotnie, nie dopatrując się spisku między sztabem Trumpa a Kremlem, co podkreślały także liberalne media.
Jednak według Senackiej Komisji ds. Wywiadu Rosja prowadziła "szeroko zakrojoną kampanię mającą na celu sabotowanie wyborów na korzyść Donalda Trumpa, ze wsparciem ze strony niektórych doradców samego Trumpa".
- Faktem jest, że Rosja próbowała ingerować. Zresztą zawsze próbuje wpływać na wybory w USA. Kreml stara się manipulować każdym wydarzeniem politycznym w Stanach Zjednoczonych na swoją korzyść i z pewnością będzie to kontynuować - powiedział Peter Doran.
Rosjanie zaczęli tworzyć fałszywą narrację. Oskarżali Bidena o sprowokowanie wojny w Ukrainie
O sprawie poinformowały główne rosyjskie media. Głos zabrał także Kirył Dmitriew, specjalny przedstawiciel prezydenta Rosji ds. współpracy inwestycyjnej i gospodarczej z zagranicą.
Według jego wpisu na X upubliczniona notatka CIA może dowodzić winy USA za wojnę. "Biden sprowokował wojnę w Ukrainie, aby ukryć korupcję swojej rodziny. Prawda wychodzi na jaw, teraz czas na sprawiedliwość" - napisał.
Donald Trump naciskał na zbadanie sprawy Huntera Bidena
W 2019 roku ówczesny prezydent Donald Trump został poddany procedurze impeachmentu pod zarzutem nadużycia władzy i utrudniania pracy Kongresu.
Bezpośrednim powodem była rozmowa telefoniczna, w której naciskał na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, aby ten wszczął śledztwo w sprawie działań i interesów rodziny Bidenów na Ukrainie. Trump został uniewinniony w 2020 roku.
W latach 2023-2024 Partia Republikańska w Izbie Reprezentantów wszczęła dochodzenie w sprawie impeachmentu prezydenta Bidena z powodu niejasnych interesów jego rodziny.
Do impeachmentu nie doszło, ale dochodzenie ujawniło, że rodzina Bidenów otrzymała 27 milionów dolarów z zagranicznych źródeł w trakcie i po zakończeniu kadencji wiceprezydenta. Pieniądze pochodziły głównie od podmiotów i osób fizycznych z Ukrainy, Rumunii i Chin.




















