Rosja wydala hiszpańskich i włoskich dyplomatów
Ambasador Włoch w Rosji Giorgio Starace został wezwany w środę do rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Wedle informacji agencji Ansa Moskwa ma go poinformować o podjęciu decyzji o wydaleniu z kraju 24 włoskich dyplomatów. Podobne kroki podjęto wobec 27 hiszpańskich dyplomatów.

Na początku kwietnia Rzym przekazał, że wydalili 30 rosyjskich przedstawicieli dyplomatycznych. Włoskie MSZ wyjaśniło wówczas, że decyzja ta została podjęta w porozumieniu z europejskimi i północnoamerykańskimi partnerami. Jej powodem były kwestie związane z bezpieczeństwem w obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
MSZ Rosji zakomunikował również władzom Hiszpanii wydalenie 27 dyplomatów tego kraju, zatrudnionych w ambasadzie w Moskwie. Decyzja ma związek z kwietniowym wydaleniem przez rząd Pedro Sancheza 25 rosyjskich dyplomatów i pracowników ambasady w Madrycie.
Odpowiedź na decyzję hiszpańskiego premiera
Powołujący się na źródła w hiszpańskim rządzie dziennik "El Pais" poinformował, że MSZ Rosji zakomunikowało już swoją decyzję ambasadorowi Hiszpanii w Rosji Marcosowi Gomezowi Martinezowi, wzywając go do siedziby resortu w środę rano.
Madrycki dziennik twierdzi, że szef placówki dyplomatycznej miał otrzymać od Rosjan listę dyplomatów, którzy zostali uznani za persona non grata. 5 kwietnia szef MSZ Hiszpanii Jose Manuel Albares ogłosił, że wydalając 25 rosyjskich pracowników dyplomatycznych, rząd Sancheza spodziewa się "symetrycznej odpowiedzi" ze strony Kremla.
Decyzję o uznaniu za persona non grata rosyjskich dyplomatów uzasadnił wówczas koniecznością odpowiedzi na "barbarzyństwo" dokonane wobec ludności cywilnej przez rosyjskie wojska w ukraińskim mieście Bucza.