Rosja: Wybuch gazu. Tragiczny bilans wzrósł
Do czterech wzrosła liczba osób, które zginęły na skutek poniedziałkowego wybuchu gazu w bloku w rosyjskim Magnitogorsku; 4 trafiły do szpitala, a 68 osób uznaje się za zaginione. Trwa akcja ratunkowa.
Wcześniej informowano o trzech rannych, w tym jednym dziecku. Spod gruzów budynku udało się wydobyć 13 osób; pod zwałami betonu wciąż mogą znajdować się żywi ludzie. Na miejscu wypadku działa blisko 500 ratowników.
W Magnitogorsku w obwodzie czelabińskim doszło w poniedziałek nad ranem do wybuchu gazu, który spowodował zawalenie się klatki schodowej w bloku. W dziewięciopiętrowym i dwunastoklatkowym budynku zameldowanych było około 1300 osób.
Eksplozja gazu zniszczyła mieszkania znajdujące się na szóstym i siódmym piętrze jednej z klatek schodowych oraz na tyle uszkodziła konstrukcję budynku, że po kilkunastu minutach zawalił się cały pion.
"Ubraliśmy się z mężem i wybiegliśmy na dwór. Okazało się, że wybuch miał miejsce w naszym bloku, w sąsiedniej klatce, która cała się zawaliła"- opowiadają mieszkańcy zniszczonego domu. "Pożar, wszystko spowijał dym i pył. Ludzie skakali z balkonów, a teraz czekamy na informacje, bo niewiele wiemy" - dodają. "W sąsiednich domach eksplozja też powybijała szyby w oknach" - powiedziała telewizji Rossija24 jedna z lokatorek.