- Nie sądzimy, aby NATO było naszym głównym rozmówcą, gdyż wątpię, aby dyskusja z nim była możliwa, w przeciwieństwie do UE - powiedział Rogozin, przypominając, że Moskwa proponowała we wrześniu dyskusję na ten temat z NATO. - UE podczas przewodnictwa Francji rozpoczęła już z Rosją konkretny dialog w tej kwestii - dodał Rogozin. Podkreślił, że "zawieszenie przez NATO pod wpływem Amerykanów spotkań Rady NATO-Rosja po sierpniowym konflikcie rosyjsko- gruzińskim zablokowało współpracę". - Nie sądzę, aby "pakt bezpieczeństwa", zaproponowany przez prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, mógł być dyskutowany z NATO, dopóki Sojusz nie zniesie tej blokady - podkreślił rosyjski ambasador. W czerwcu, podczas wizyty w Berlinie, Miedwiediew zaproponował, by rozważyć zawarcie regionalnego, europejskiego paktu na rzecz bezpieczeństwa. Proponowany przez prezydenta Rosji pakt miałby objąć przestrzeń "od Vancouveru do Władywostoku", opierać się na zasadach Karty Narodów Zjednoczonych i - jak tłumaczył - "jasno zdefiniować w końcu czynnik siły w stosunkach euroatlantyckich". Pytany we wtorek o "pakt" rzecznik NATO James Appathurai podkreślił, że "nie zna konkretnej propozycji Rosjan". - Jeśli Rosja złoży swoje propozycje, kraje NATO je przedyskutują - dodał rzecznik, przypominając, że "istnieje wiele innych kanałów komunikacyjnych, niż tylko Rada NATO-Rosja". Z kolei Rogozin wyraźnie podkreślił, że Moskwa będzie przeciwna wznowieniu normalnych kontaktów z NATO, jeśli Sojusz przyzna Gruzji i Ukrainie status oficjalnego kandydata. - Jeśli wynik spotkania ministrów spraw zagranicznych państw NATO na początku grudnia w Brukseli będzie w naszych oczach pozytywny, wznowimy oczywiście, krok po kroku, współpracę z Sojuszem - zadeklarował rosyjski ambasador. W przeciwnym wypadku - dodał Rogozin - zaproszenie Ukrainy i Gruzji do tzw. Planu Działań na rzecz Członkostwa w NATO (ang. MAP) "stanowiłoby według nas wielką przeszkodę we współpracy z Sojuszem". AFP przypomina, że z uwagi na sprzeciw Niemiec, Francji i Belgii zaproszenie tych krajów do MAP jest obecnie mało prawdopodobne.