Manewry rozpoczęły się 2 kwietnia i potrwają do piątku. Odbywają się na terytorium sześciu okręgów federalnych - Północno-Zachodniego, Centralnego, Nadwołżańskiego, Północnokaukaskiego, Południowego i Krymskiego. Uczestniczy w nich około 40 tys. żołnierzy oraz 1,5 tys. jednostek sprzętu bojowego i specjalnego. Cytowany przez agencję RIA-Nowosti rzecznik Wojsk Wewnętrznych MSW przekazał, że "podczas jednego z etapów za podstawę wzięto wydarzenia, do których doszło niedawno w jednym z sąsiednich krajów". - Ćwiczono udział Wojsk Wewnętrznych w ochronie porządku i zapewnieniu bezpieczeństwa publicznego, a także przeciwdziałaniu terroryzmowi i ekstremizmowi - oświadczył. Cały arsenał środków specjalnych Panczenkow podał, że "dla stworzenia sytuacji bliskiej tej realnej wykorzystano wszystkie atrybuty tamtych wydarzeń, łącznie z płonącymi oponami samochodowymi oraz obrzucaniem żołnierzy kamieniami i butelkami". Z kolei żołnierze - jak poinformował - "sięgnęli po cały arsenał środków specjalnych: gaz łzawiący i armatki wodne, a także sprzęt wojskowy i broń specjalną o nieśmiercionośnym oddziaływaniu". Rzecznik przekazał, że podczas ćwiczeń "zademonstrowano nowe środki służące do przeciwdziałania rozruchom, w tym ekwipunek chroniący żołnierzy przed "koktajlami Mołotowa". - Duże zainteresowanie wywołały środki techniczne do zatrzymywania pojazdów samochodowych i nowe modele nieśmiercionośnej broni - zauważył. RIA-Nowosti podała, że "trwające od listopada 2013 r. do lutego 2014 r. masowe rozruchy w Kijowie, w wyniku których śmierć poniosło 106 protestujących i 17 funkcjonariuszy MSW, doprowadziły do zmiany władzy na Ukrainie i dymisji prezydenta Wiktora Janukowycza". Putin oskarża Zachód Podczas dorocznego rozszerzonego kolegium Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), które odbyło się w Moskwie 26 marca, prezydent Władimir Putin zarzucił zachodnim służbom specjalnym dążenie do dyskredytowania władz i destabilizowania sytuacji w Rosji. Putin podkreślił, że wykorzystują one w tych celach rosyjskie organizacje pozarządowe. Według prezydenta zachodnie służby specjalne planują już akcje na okres zbliżających się kampanii wyborczych 2016-2018. W 2016 roku w Rosji powinny się odbyć wybory parlamentarne, a w 2018 - prezydenckie. W styczniu 2015 roku rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oskarżył kraje zachodnie o to, że dążą do odsunięcia Putina od władzy, wykorzystując w tym celu konflikt na Ukrainie. Moskwa uważa, że za zeszłoroczną rewolucją na Ukrainie, którą określa jako przewrót państwowy, stały Stany Zjednoczone, wspierane przez niektóre kraje Unii Europejskiej.