- Grupa uzbrojonych mężczyzn, która nie wiadomo skąd przyszła, próbowała dokonać prowokacji - mówił Sawczenko w rozmowie z rosyjskimi mediami. Podkreślił, że doszło do próby zablokowania głównej drogi prowadzącej z Moskwy na Krym. - Jesteśmy tym faktem bardzo zaniepokojeni - zaznaczył Sawczenko. Obwód biełgorodzki znajduje się na południowym zachodzie Rosji i graniczy z Ukrainą. Rada Federacji, wyższa izba parlamentu Rosji, zezwoliła w sobotę na użycie sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy. O zgodę zwrócił się prezydent Władimir Putin, uzasadniając to potrzebą normalizacji sytuacji społeczno-politycznej w tym kraju. W reakcji na rosyjskie kroki Ukraina zwróciła się w sobotę do Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych i Sojuszu Północnoatlantyckiego o rozważenie wszelkich możliwych mechanizmów obrony jej integralności terytorialnej.