Ministerstwo ostrzegło, iż celem rosyjskich nalotów może także stać się stolica kraju Tbilisi. W nocy z niedzieli na poniedziałek - zakomunikował MSZ - w przestrzeni powietrznej Gruzji znajdowało się jednocześnie kilkadziesiąt bojowych samolotów Rosji. - Działania Federacji Rosyjskiej nie zagrażają wyłącznie obywatelom Gruzji, lecz także przebywającym tu obecnie zagranicznym dygnitarzom - ostrzegło ministerstwo. W Gruzji aktualnie prowadzi rozmowy m.in. szef dyplomacji francuskiej Bernard Kouchner. Francja przewodniczy w tym półroczu UE. MSW Gruzji podało dzisiaj, że w nocy samoloty rosyjskie zbombardowały m.in. miasto Gori, bazę wojskową oraz instalacje radarowe międzynarodowego lotniska pod Tbilisi. Radary zostały "lekko uszkodzone", jednakże port lotniczy nadal funkcjonuje - podano w komunikacie resortu spraw zagranicznych. W poniedziałek połączenia lotnicze z Tbilisi odwołały regularnie tu lądujące linie Azerbejdżanu.