Dodał, że w związku z tym wzmacniany jest obecnie kontyngent pograniczników na czeczeńsko-gruzińskiej granicy. - Władze Gruzji zostały poinformowane o sytuacji i są nią zaniepokojone - dodał Totski. Tym bardziej, że nie wiadomo kiedy dokładnie Czeczenii zaatakują, i co będzie ich celem. Tym co dzieje się w objętej wojną prowincji zaniepokojony jest Kreml, który mianował wczoraj obserwatora do przestrzegania praw człowieka w Czeczenii. Nominację na to nowe stanowisko odebrał dotychczasowy szef federalnych służb imigracyjnych - Władimir Kałamanow. Moskwa zdecydowała o powołaniu nowego urzędnika pod naciskami Zachodu, który nie chciał pozostać obojętny na doniesienia o masakrach i torturach dokonywanych przez rosyjskich żołnierzy w obozach filtracyjnych.