Od początku operacji syryjskiej rosyjskie lotnictwo wykonało ponad 50 lotów bojowych. Samoloty Su24M, Su25 i Su34 bombardowały cele, w których znajdowały się magazyny broni, zakłady produkujące materiały wybuchowe, obozy szkoleniowe bojowników islamskich i punkty dowodzenia. Rzecznik resortu obrony generał Igor Konaszenkow powtórzył, że rosyjskie samoloty nie dokonują ataków na cele cywilne, co zarzuca Moskwie antyassadowska opozycja. - W stosunku do obiektów cywilnych i w pobliżu nich nie używano broni - stwierdził Konaszenkow. Moskwa potwierdza, że w trakcie nalotów na bunkry, w których znajdowały się strategiczne magazyny i punkty dowodzenia islamskich terrorystów, wykorzystano lotnicze bomby zdolne do kruszenia betonowych konstrukcji BetAB-500. Tego typu uzbrojenie zostało użyte między innymi w pobliżu miejscowości Rakka.