Rzecznik rosyjskiego Ministerstwa do spraw Sytuacji Kryzysowych powiedział, że ekipy ratunkowe pracują 24 godziny na dobę. Używają pługów śnieżnych i traktorów, ale ich wysiłki niweczą kolejne lawiny, schodzące ze zbocza góry. Według rosyjskiej telewizji, ludzie uwięzieni wewnątrz tunelu, by nie zamarznąć muszą przez cały czas mieć włączone silniki w swoich autach. Może to jednak sprawić, że zatrują się spalinami. Zanim lawiny całkowicie odcięły oba końce tunelu, ratownikom udało się ewakuować około tysiąca podróżnych.