- To historyczny dzień dla naszego narodu. Jestem wdzięczny władzom i narodowi Rosji za ten wielki krok, jaki dziś uczynili uznając niepodległość Abchazji - powiedział Bagapsz telefonicznie w rozmowie z agencją Interfax. Dodał, że Abchazja już dawno "wybrała drogę niepodległości" i zawsze pozostanie "u boku Rosji". Kokojty powiedział natomiast: "To wielki dzień w historii naszego kraju i naszego narodu. Rosja uratowała nas przed ludobójstwem i dała nam możliwość rozwijania się i życia na naszej ziemi". Kokojty zapowiedział, że poprosi Moskwę o umieszczenie bazy wojskowej na swoim terytorium.