Do zdarzenia doszło rano o 8:35 czasu moskiewskiego. W kilka godzin po zamachu bombowym na bazarze w Riazaniu miejscowa milicja zatrzymała pięć osób mogących mieć związek z zamachem. Poinformował o tym rosyjski minister spraw wewnętrznych Władimir Ruszajło. O samym zamachu minister powiedział: "To miejscowy konflikt". Ruszajło nie powiedział, kim są zatrzymani. Wyjaśnił jednak, że wczoraj na tym samym bazarze doszło do bijatyki "przedstawicieli jednej z kaukaskich diaspor z Afgańcami". Według informacji miejscowych dziennikarzy, na riazańskim bazarze pobili się Czeczeni (prawdopodobnie uciekinierzy z Czeczenii handlujący na bazarze) z "Afgańcami" - tak nazywają w Rosji byłych radzieckich żołnierzy z Afganistanu i innych konfliktów.