Ciała trzech górników znaleziono po południu na głębokości 1 345 m w kopalni "Tajmyrskij". "Trzej ludzie zginęli, nie ma rannych. W trakcie pracy główny mechanik i główny specjalista zeszli w głąb kopalni i nie wrócili. Poszedł ich szukać mistrz i także nie wrócił. Wkrótce znaleziono martwą całą trójkę" - powiedział wicepremier regionalnego rządu Anatolij Cykałow. Według informacji koncernu w kopalni nie doszło ani do zawału, ani do pożaru. Przyczyną śmierci górników mogło być zatrucie metanem - podała agencja TASS, powołując się na anonimowe źródło. Kopalnia rudy "Tajmyrskij" zajmuje pierwsze miejsce w wydobyciu rudy w polarnej filii koncernu Nornikiel. Wydobywa się tam ponad 35 proc. rud niklu, 21 proc. miedzi, 38 proc. kobaltu i ponad 15 proc. metali z grupy platynowców. Jest to też jedna z najgłębszych kopali na kontynencie euroazjatyckim, gdyż wydobycie rud następuje tu na głębokości 1 450 m.