Od kilku dni trwają poszukiwania górników, którym drogę ewakuacyjną odcięła woda. Wczoraj udało się wydobyć na powierzchnię 33 znalezionych przy życiu górników. Ratownicy szukają pozostałych 13 zaginionych. - Akcja ratunkowa jest bardzo trudna - przekonuje Władimir Czub, gubernator obwodu rostowskiego: Ciągle mamy problem z napływem wody. Wody przybywa, jest jej coraz więcej. Oczywiście ma to wpływ na sytuację wewnątrz kopalni. W czwartek kopalnię zaczęła zalewać woda z podziemnego jeziora. W chwili wypadku na dole było 71 górników; 25 udało się samodzielnie wydostać już pierwszego dnia.