Do strzelaniny doszło w gimnazjum w Kazaniu, głównym mieście republiki Tatarstanu, wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej - podały we wtorek media w Rosji. "Zemsta i nienawiść" Napastnikiem miał być 19-latek, który został zatrzymany przez służby. Kanał Baza podał w komunikatorze Telegram jego nazwisko. To Ilnaz Galiawijew, student kazańskiego Uniwersytetu Zarządzania TISBI. Według wstępnych danych kierował się motywem "zemsty i nienawiści" - podała agencja TASS, powołując się na źródło w policji. Od dwóch tygodni posiadał on zezwolenie na broń. W trakcie przesłuchania oświadczył, że uznał się za boga i wszystkich nienawidzi - relacjonuje dziennik "Kommiersant". Według mediów był także drugi sprawca, który miał się zabarykadować z zakładnikami na ostatnim piętrze budynku. Telewizja REN poinformowała, że siły bezpieczeństwa przeprowadziły szturm na szkołę, podczas którego drugi napastnik miał zostać zabity. Te informacje zdementowały służby prasowe Rustama Minnichanowa, przywódcy Tatarstanu.Również rosyjski Narodowy Komitet Antyterrorystyczny (NAK) w komunikacie informuje o jednym sprawcy, który otworzył ogień na terenie gimnazjum i został ujęty. Dzieci wśród ofiar Media podają, że zginęło co najmniej 11 osób. Niektóre źródła informują o 13 ofiarach. Większość to dzieci. Minnichanow oficjalnie poinformował, że w strzelaninie zginęło siedmioro uczniów. Media informowały także, że w szkole doszło do wybuchu. Na opublikowanych w mediach społecznościowych nagraniach widać, że w niektórych oknach budynku wybite są szyby. Na filmach widać także, jak z okien budynku wyskakują ludzie. W rejonie szkoły wprowadzono reżim operacji antyterrorystycznej. Zajęcia w szkołach w Kazaniu zostały we wtorek odwołane. Strzelanina w Kerczu Podobna tragedia w szkole wydarzyła się w 2018 roku w Kerczu na anektowanym Krymie. W tamtejszym technikum 18-latek zdetonował ładunek wybuchowy i otworzył ogień z broni myśliwskiej do uczniów i nauczycieli, zabijając 20 osób. Następnie popełnił samobójstwo. Prezydent Rosji Władimir Putin polecił we wtorek, by zasady dotyczące posiadania broni zostały w Rosji zaostrzone. Podobne zalecenie wydał po strzelaninie w Kerczu, ale do zmiany przepisów nie doszło.