24-letni mężczyzna otworzył ogień z broni automatycznej wczoraj w poczekalni dworcowej w chwili, kiedy dwóch policjantów wezwało go wraz z bratem do pójścia na komisariat w celu sprawdzenia tożsamości. Mężczyzna, który zabił na miejscu policjantów, swojego brata i dwóch przypadkowych podróżnych oraz ciężko ranił kolejnego, zbiegł. Podejrzenia policjantów wzbudziła duża ciężka torba, jaką nieśli mężczyźni. Jak się później okazało w jej wnętrzu znajdowały się broń i amunicja, w tym kałasznikowy i ręczne granaty. Region Stawropolu, na północ od Czeczenii, cieszy się w Rosji złą sławą ze względu na wysoką przestępczość.