Tym samym SN odrzucił wniosek obrony Hryba, która twierdziła, że śledczy nie zebrali wystarczających dowodów świadczących o jego winie. Hryb, który uczestniczył we wtorkowym posiedzeniu sądu za pośrednictwem łącza wideo, nie przyznaje się do winy. Po marcowym wyroku Hryb prowadził kilkudniową głodówkę. Proces Hryba rozpoczął się latem 2018 roku. O zatrzymaniu 19-letniego wówczas studenta poinformowano jesienią 2017 roku. Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) twierdziła, że Hryb próbował namówić swoją znajomą, 17-letnią mieszkankę rosyjskiego miasta Soczi, do podłożenia ładunku wybuchowego w tamtejszej szkole w czerwcu 2017 roku. Z dziewczyną o imieniu Tatiana Pawło Hryb poznał się i komunikował przez internet. Według niezależnych rosyjskich mediów FSB zwróciła uwagę na ich korespondencję, skłoniła dziewczynę do współpracy i zwabiła studenta na spotkanie w Homlu, na terytorium Białorusi. Dwa tygodnie później okazało się, że Hryb znajduje się w areszcie śledczym w Krasnodarze na południu Rosji. Jego rodzina ogłosiła, że został uprowadzony z terytorium Białorusi. Hryb znalazł się na rozszerzonej liście więźniów, w których przypadku prowadzone będą zabiegi o udzielenie niezależnej pomocy lekarskiej bądź przeprowadzenie ekspertyz, będącej efektem niedawnych rozmów rzeczniczek praw człowieka Rosji i Ukrainy, Tatiany Moskalkowej i Ludmyły Denisowej. Władze Ukrainy żądają uwolnienia swego obywatela i zapewniają, że padł on ofiarą prowokacji rosyjskich służb specjalnych.