"Na miejscu znaleziono fragmenty ładunku wybuchowego" - przekazały źródła w siłach bezpieczeństwa. Informację o bombie w autobusie potwierdził Narodowy Komitet Antyterrorystyczny (NAK). Komitet Śledczy FR poinformował o wszczęciu śledztwa w związku z "zamachem terrorystycznym". Zamachu miała dokonać szahidka, tzw. czarna wdowa, posługująca się tak zwanym pasem szahida, wyładowanym materiałami wybuchowymi. Do eksplozji doszło o godzinie 14.05 czasu miejscowego (12.05 czasu polskiego), gdy autobus podjeżdżał na przystanek. W autobusie linii 7 marki LiAZ znajdowało się około 40 pasażerów. Powołując się na śledczych telewizja Rossija-24 wcześniej podawała, że może chodzić o eksplozję butli z gazem, używanym jako paliwo w części środków transportowych na terenie Rosji. Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych poinformowało, że jest przygotowane na wysłanie z Moskwy do Wołgogradu samolotu, aby ewakuować ofiary wybuchu do stołecznych szpitali. Wołgograd (d. Stalingrad) to wielkie miasto leżące w pobliżu rosyjskiego Północnego Kaukazu. Rebelianci dążą do oderwania położonych tam kaukaskich republik od Rosji i utworzenia islamskiego emiratu. Najbardziej niespokojnie jest w Dagestanie, Inguszetii, Czeczenii i Kabardo-Bałkarii. Akty przemocy są na porządku dziennym.