- Śledzimy, jaki będzie stopień militaryzacji tego regionu i w zależności od tego będziemy postępować - powiedział Makarow w trakcie wizyty w Abu Zabi, gdzie gościł na targach broni. Nie podał przy tym żadnych szczegółów, ale przypomniał, że Rosja prowadzi "poważne prace w kierunku naukowo-badawczym" w tym rejonie świata. Pięć państw arktycznych - Kanada, USA, należąca do Danii Grenlandia, Norwegia i Rosja - spiera się o przynależność tych bogatych w surowce energetyczne obszarów. Latem 2007 roku Rosja przeprowadziła spektakularną akcję umieszczenia swej flagi na głębokości 4000 m pod Biegunem Północnym, co było symbolem rosyjskich roszczeń do tego regionu. W styczniu tego roku sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer powiedział, że NATO musi określić, jak zamierza reagować na nowe wyzwania militarne w Arktyce. Zwrócił też uwagę, że zmiany klimatu i topnienie północnej czapy lodowej mają także konsekwencje militarne, a w minionych latach aktywność militarna w rejonie Arktyki stale się nasilała. W czerwcu zeszłego roku szef zarządu szkolenia bojowego w rosyjskim sztabie generalnym, generał Władimir Szamanow zapowiedział zorganizowanie specjalnych jednostek wojskowych dla ochrony interesów Rosji w Arktyce.