Dziennik "Wiedomosti" podał, że w połowie lutego średnie dobowe wydobycie Gazpromu spadło o 13,3 proc. wobec porównywalnego okresu 2008 roku. W styczniu monopolista zanotował już spadek o 13,7 proc. Zdaniem cytowanego przez gazetę analityka Pawła Sorokina, o ile w styczniu główną przyczyną zmniejszenia wydobycia gazu był konflikt z Ukrainą, o tyle w lutym jest nią wyłącznie spadek zapotrzebowania na paliwo. O skali załamania świadczą dane dotyczące spadku produkcji przemysłowej w styczniu, ogłoszone w poniedziałek przez Federalną Służbę Statystyki Państwowej (Rosstat). Według niej, produkcja przemysłowa Rosji zmniejszyła się w zeszłym miesiącu o 16 proc. w porównaniu ze styczniem 2008 roku. Jeszcze większy był spadek wobec grudnia zeszłego roku - wyniósł 19,9 proc. W przemyśle chemicznym produkcja spadła o 30,5 proc., hutnictwie - o 29,9 proc., a energetyce cieplnej - o 9,6 proc. Gazprom szacuje, że jego wydobycie gazu w 2009 roku może spaść do 510 mld metrów sześciennych z 550 mld metrów sześciennych w 2008 roku, tj. o 7,3 proc. Tak gwałtownego zmniejszenia wydobycia gazu w Rosji nie notowano od rozpadu ZSRR. Dotychczas najsilniejszy spadek wystąpił w 1994 roku, kiedy wydobycie surowca zjechało o 5,4 proc.