Poinformował o tym przewodniczący Dumy Siergiej Naryszkin. Rada Dumy to odpowiednik Konwentu Seniorów w polskim Sejmie. Naryszkin podał, że Rada poprosiła prezydenta o "wykorzystanie wszystkich możliwości do obrony ludności przed samowolą i przemocą". - Z niepokojem przyjęliśmy dzisiejsze informacje o próbach przeniknięcia uzbrojonych grup na różne obiekty na Krymie, w tym przejęcia siedziby ministerstwa spraw wewnętrznych Krymu - oświadczył szef Dumy. - Jest jasne, że czyni się to, aby zdestabilizować pracę tamtejszych organów władzy i całej sytuacji społeczno-politycznej na Krymie - dodał. "Głębokie zaniepokojenie z powodu rozwoju sytuacji na Ukrainie" Naryszkin przekazał, że Rada Dumy przyjęła oświadczenie, w którym w imieniu deputowanych wyraziła "głębokie zaniepokojenie z powodu rozwoju sytuacji na Ukrainie, eskalacji kryzysu politycznego w tym kraju". Przewodniczący Dumy poinformował, że Rada oceniła sytuację na Ukrainie jako "ostry kryzys polityczny". - W takich warunkach przeprowadzenie prawomocnych i demokratycznych wyborów jest niemożliwe - podkreślił. Naryszkin podał, że Rada zwróciła uwagę na "łamanie praw obywateli Ukrainy, w tym prawa do zdobycia wykształcenia w ojczystym języku". - Na znacznej części terytorium kraju dochodzi do przemocy i prześladowania inaczej myślących, zakazano działalności kilku partii parlamentarnych - oświadczył. Wcześniej MSZ Federacji Rosyjskiej oznajmiło, że Moskwa jest bardzo poważnie zaniepokojona ostatnimi wydarzeniami na Krymie, gdzie - jak przekazało - w nocy z piątku na sobotę przysłani z Kijowa niezidentyfikowani uzbrojeni ludzie usiłowali przejąć budynek MSW Republiki Autonomicznej Krymu.