Zaznaczył, że Moskwa nie chce "mieszać się w wewnętrzne sprawy Syrii". Zapewnił, że celem Rosji jest pomoc w ustabilizowaniu prawowitych władz w Damaszku i walka z międzynarodowym terroryzmem. Prezydent dodał, że "czym szybciej zapanuje w kraju polityczna stabilizacja, tym większe będą szanse, zarówno dla społeczności międzynarodowej, jak i dla nas na pokonanie terrorystycznej zarazy na terytorium Syrii". Jego zdaniem rosyjskie działania zbrojne w Syrii stworzyły warunki do rozmów rządu w Damaszku z opozycją, które odbyły się w stolicy Kazachstanu, Astanie. Wyraził nadzieję, że te negocjacje wpłyną na trwające obecnie rozmowy pokojowe w Syrii. Putin powiedział, że na obszarze Syrii przebywają tysiące bojowników pochodzących z obszaru byłego ZSRR. - Niestety na terytorium Syrii znajdują się ogromne liczby bojowników, pochodzący z byłego ZSRR i samej Rosji. Z naszych wstępnych danych wynika, że są ich tam tysiące. Według informacji GRU (Głównego Zarządu Wywiadowczego - przyp. red.) Sztabu Generalnego i innych służb specjalnych, takich jak FSB, z samej Rosji są to 4 tys. osób, a 5 tys. z republik Wspólnoty Niepodległych Państw - wyliczył rosyjski prezydent. "Zadanie było niełatwe i skomplikowane" Przemawiając podczas spotkania z marynarzami, docenił ich zaangażowanie w rosyjską misję w Syrii. Przyznał, że zdawał sobie sprawę, iż podczas operacji zbrojnej napotkają oni "trudności", jednak w jego ocenie wywiązali się ze wszystkich wyznaczonych zadań. - Zadanie było niełatwe i skomplikowane. To miło, że sprawiliście się ze wszystkim. To duży krok w rozwoju rosyjskiej floty - dodał. Podziękował jednocześnie przemysłowi zbrojeniowemu, który w krótkim czasie zapewnił materiały i wyposażenie dla realizacji misji. Moskwa, która jest kluczowym sojusznikiem syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada, zaangażowała się militarnie w syryjski konflikt zbrojny we wrześniu 2015 roku, jako cel interwencji wskazując walkę z islamistami. Deklaracja ta była kwestionowana przez Zachód i syryjską opozycję. W nocy z 29 na 30 grudnia w Syrii wprowadzony został rozejm z inicjatywy Turcji i Rosji, a na styczeń przewidziane są negocjacje pokojowe w Astanie. Moskwa i Ankara są gwarantami przestrzegania rozejmu. Wojna domowa w Syrii rozpoczęła się w marcu 2011 roku. W wyniku konfliktu śmierć poniosło ponad 310 tys. ludzi, a 11 mln Syryjczyków, czyli połowa ludności kraju, zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów.