W obu pierwszych przypadkach bomby były podłożone w samochodach i wybuchły niemal równocześnie. Krwawe żniwo zebrał wybuch w Mineralnych Wodach. Samochód był zaparkowany przed wejściem na wypełniony ludźmi centralny rynek miasta. 18 zabitych i 86 rannych to tymczasowy bilans tragedii. Drugi samochód-pułapka był zaparkowany w Essentukach położonych około 30 kilometrów od Mineralnych Wód. Bomba eksplodowała 4 minuty po wybuchu w sąsiednim mieście. Na szczęście przed posterunkiem policji drogowej, gdzie zaparkowano samochód było niewielu ludzi. Rannych zostało 12 osób. Autorami obu zamachów mogą być ci sami ludzie. Na razie zatrzymano jednego podejrzanego. Dwóch rosyjskich policjantów zginęło dzisiaj w południoworosyjskiej Karaczajewo-Czerkiesji, gdy eksplodował przeszukiwany przez nich samochód - poinformowała agencja Interfax. Policjanci przeszukiwali bak podejrzanego pojazdu sprawdzając, czy nie ma w nim materiałów wybuchowych. Posłuchaj relacji korespondenta radia RMF FM Andrzeja Zauchy: