Rosyjskie służby stawiają jeden warunek - uchodźcy nie mogą mieć problemów z prawem i zobowiążą się do przestrzegania norm obowiązujących w Federacji. Szef FSM Konstantin Romodanowski podkreślił przy tym, że na razie nie ma zbyt wielkiego zainteresowania ze strony uciekinierów. W jego opinii, ze względów religijnych i historycznych wolą oni starać się o azyl w krajach zachodniej Europy. Od początku roku przez terytorium Federacji przejechało do krajów Unii Europejskiej 182 uchodźców z Syrii. Przy tym Romodanowski uspokoił, że fala uciekinierów docierająca do Europy nie będzie miała wpływu na sytuację w Rosji. - Logistyka jest taka, że najpierw docierają oni do: Turcji, Serbii, Macedonii i Włoch, a nas chroni bufor innych państw - podkreślił szef służby migracyjnej. Zapewnił jednocześnie, że jego urząd kontroluje sytuację. Zobacz także: