"Rosja przygotowuje się do drugiej fazy". Fiński minister ostrzega
Nawet po zakończeniu wojny w Ukrainie Rosja będzie stanowić zagrożenie dla Europy - ocenił szef fińskiego resortu obrony Antti Häkkänen. - Rosja przygotowuje się do drugiej fazy potencjalnej agresji - dodał.

W skrócie
- Szef fińskiego resortu obrony ostrzega, że Rosja pozostanie zagrożeniem dla Europy nawet po zakończeniu wojny w Ukrainie.
- Jak wskazał, Rosja wdraża kolejną fazę przygotowań do potencjalnej agresji.
- W ostatnich dniach analitycy amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) przekazywali, że Rosja znajduje się na pierwszym etapie przygotowań do wojny z NATO.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
W kwaterze głównej NATO w środę odbyło się posiedzenie Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy. Podczas spotkania ministrowie obrony krajów Sojuszu dyskutowali także o bezpieczeństwie Europy.
Na zagrożenie ze strony Rosji zwracał uwagę szef fińskiego resortu obrony Antti Häkkänen. Jak wskazał, nawet po zakończeniu wojny w Ukrainie Rosja będzie stanowić zagrożenie dla Europy.
- Rosja naprawdę przygotowuje się do drugiej fazy potencjalnej agresji, istnieją realne zagrożenia dla NATO po wojnie w Ukrainie - mówił, cytowany przez CNN.
Häkkänen jako dowody wymienił modernizację wojskową Rosji i gromadzenie wojsk "w pobliżu europejskich granic".
Analitycy wskazują: Rosja rozpoczęła "fazę zero"
W ostatnich dniach analitycy amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) przekazywali, że Rosja znajduje się na pierwszym etapie przygotowań do potencjalnej wojny z NATO.
Rosyjscy żołnierze bez oznaczeń przynależności wojskowej zostali zauważeni na granicy Estonii. To właśnie aktywność "zielonych ludzików" ma być "fazą zero" w planie gotowości do wojny z NATO. "To pierwszy taki przypadek zaobserwowany w pobliżu państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego" - podkreślili analitycy z ISW.
Według ISW "faza zero" to faza informacyjnego i psychologicznego tworzenia warunków sprzyjających Rosji na wypadek wszczęcia wojny z NATO. Działania podczas tej fazy obejmują m.in. rozpowszechnianie propagandy, wywieranie wpływu na opinię publiczną w krajach NATO, czy przeprowadzanie cyberataków.
W raporcie wskazano, że Rosja korzystała z "fazy zero" przed inwazją na Ukrainę zarówno w 2014 roku, jaki i roku 2022.
Rosjanie mówili tak przed wojną w Ukrainie. Teraz padają podobne tezy
We wtorek przewodniczący rosyjskiej Dumy Wiaczesław Wołodin stwierdził, że "Łotwa 'prześladuje' etnicznych Rosjan" i konieczna jest obrona rosyjskojęzycznych mieszkańców państw bałtyckich. Podobną narrację zaprezentował również deputowany Leonid Słucki. Jak wskazywał, rosyjskojęzyczni mieszkańcy Łotwy są częścią "rosyjskiego świata".
Analitycy z ISW zwracają uwagę, że podobne słowa padały przed pełnoskalową inwazją Rosji w Ukrainie, a także w 2008 roku podczas wojny rosyjsko-gruzińskiej.
"To część wieloletnich wysiłków Kremla zmierzających do ustalenia warunków uzasadniających ewentualną przyszłą agresję Rosji na NATO" - zaznacza ISW.
Źródła: CNN, Unian, Interia












