Niezależne radio Echo Moskwy poinformowało, że zatrzymano kilka osób. Organizacja OWD-Info, monitorująca zatrzymania w Rosji, podała liczbę co najmniej 12 zatrzymanych. Niezależna "Nowaja Gazieta" przekazała, że czterech zatrzymanych jest aktywistami prokremlowskiego ugrupowania SERB i że ludzie ci prowokowali uczestników zgromadzenia. Ludzie, którzy przyszli przed gmach FSB na Placu Łubiańskim w centrum Moskwy, występowali w obronie osób objętych śledztwem w sprawie dwóch domniemanych organizacji terrorystycznych. Zgromadzenie zwołano w formie zebrania obywateli, pod hasłem "W obronie nowego pokolenia, przeciwko torturom i represjom". Jednym z inicjatorów był weteran rosyjskiego ruchu obrony praw człowieka Lew Ponomariow, który powiedział mediom, że w akcji wzięło udział około 500 osób. Ocenił, że zgromadzenie, które odbywało się bez zgody władz, przebiegło spokojnie. Wcześniej w poniedziałek funkcjonariusze policji wręczyli Ponomariowowi oficjalne ostrzeżenie o niedopuszczalności naruszenia prawa. Działacz był już w zeszłym roku skazany na areszt za powielenie na Facebooku postu z apelem o udział w demonstracji w obronie osób objętych śledztwem w sprawie Nowej Wielkości i Sieci. W marcu zeszłego roku 10 osób zatrzymanych zostało pod zarzutem utworzenia ekstremistycznej organizacji Nowa Wielkość, która zdaniem śledczych chciała obalić władze. Z materiałów sprawy karnej wynika, że organizację próbowała utworzyć grupa młodych ludzi, która wymieniała w internecie poglądy na tematy polityczne. Zdaniem obrońców praw człowieka grupa ta padła ofiarą prowokacji - człowiek, który inicjował utworzenie organizacji, był informatorem bądź etatowym funkcjonariuszem służb specjalnych. Dwie osoby objęte śledztwem przyznały się do winy i zostały skazane: jedna z nich - na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu, druga na 2,5 roku kolonii karnej. W sprawie domniemanej organizacji terrorystycznej o nazwie Sieć śledztwem objęto około 10 osób, głównie - uczestników ruchu antyfaszystowskiego i anarchistycznego. Organizacja ta miała jakoby przygotowywać zbrojne akcje i eksplozje w czasie wyborów prezydenckich w Rosji w marcu 2018 roku i późniejszych piłkarskich mistrzostw świata. Domniemani członkowie grupy utrzymywali, że byli torturowani prądem elektrycznym i wymuszono na nich przyznanie się do winy. Proces dwóch oskarżonych już trwa, siedem innych osób czeka na proces. Jeden z oskarżonych, który przyznał się do winy, został skazany na 3,5 roku kolonii karnej. Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)