"Liczne wypowiedzi i wywiady Zubowa na temat wydarzeń na Ukrainie i polityki zagranicznej Rosji wywołują oburzenie i zdumienie w środowisku uniwersyteckim. Są one sprzeczne z kursem Rosji na arenie międzynarodowej, poddają bezmyślnej i nieodpowiedzialnej krytyce działania państwa, szkodzą procesowi edukacyjnemu i wychowawczemu" - oświadczyła w uzasadnieniu administracja MGIMO, mającego status uniwersytetu.Usunięcie Zubowa, który był profesorem katedry filozofii MGIMO, jest konsekwencją artykułu opublikowanego 1 marca na łamach dziennika "Wiedomosti", w którym przyłączenie Krymu do Rosji przez Putina porównał on do anszlusu Austrii, dokonanego w 1938 roku przez Hitlera. "Wszystko wydawało się takie promienne. I sława Hitlera świeciła w zenicie. I przed Wielkimi Niemcami drżał świat. Przyłączenie obwodów i krajów do Rzeszy bez jednego wystrzału, bez jednej kropli krwi - czyż Fuehrer nie jest genialnym politykiem? A sześć lat później Niemcy były pokonane, miliony ich synów zabito, miliony ich córek zhańbiono, niemieckie miasta zostały starte z powierzchni ziemi, dobra niemieckiej kultury, gromadzone przez wieki, przekształciły się w proch" - napisał uczony. Kierownictwo MGIMO zamierzało zwolnić Zubowa już wtedy, jednak w jego obronie wystąpiła społeczność akademicka moskiewskich uczelni. W efekcie otrzymał jedynie upomnienie. W ostatnich trzech tygodniach historyk znów kilkakrotnie skrytykował interwencję wojskową Rosji na Ukrainie. W ubiegłą środę z trybuny obradującego w Moskwie kongresu rosyjskiej inteligencji "Przeciwko wojnie, samoizolacji Rosji i restauracji totalitaryzmu" Zubow ocenił, że Rosja rozpętała wojnę z Ukrainą. - Za wojnę uważa się już sam fakt wprowadzenia wojsk do obcego kraju bez jego zgody - wyjaśnił. W jego ocenie Kreml naruszył fundamentalne zasady ONZ, układ o Wspólnocie Niepodległych Państw (WNP) i traktat o współpracy z Ukrainą. + Zebraliśmy się, aby powiedzieć, że jest też inna Rosja, występująca przeciwko wojnie - oznajmił historyk. Z Moskwy Jerzy Malczyk