Według Miedwiediewa nie tylko Rosja, ale także Ukraina jest zainteresowana budową "niezawodnego i niedrogiego połączenia transportowego między Półwyspem Tamańskim i Krymem".Porozumienie o budowie takiego połączenia Rosja i Ukraina zawarły w grudniu 2013 roku podczas wizyty ówczesnego ukraińskiego prezydenta Wiktora Janukowycza w Moskwie. Do wizyty tej doszło wkrótce po odstąpieniu przez poprzedni rząd Ukrainy od podpisania umowy o stowarzyszeniu z Unią Europejską. Utworzona przez Miedwiediewa firma jest częścią państwowej korporacji Rosyjskie Drogi Samochodowe (Awtodor). Koszt budowy mostu nad Cieśniną Kerczeńską szacuje się na 1,2 mld dolarów. "Pomoc dla Krymu" Z kolei minister finansów Rosji Anton Siłuanow poinformował, że jeszcze w poniedziałek w Moskwie zapadnie decyzja w sprawie pomocy finansowej dla Krymu. - Pracujemy nad sprawą wsparcia finansowego. Przeprowadziliśmy konsultacje i do końca dnia przedstawimy konkretną propozycję - oświadczył Siłuanow. Według moskiewskich mediów rząd Rosji za pośrednictwem Rosyjskiej Izby Handlowo-Przemysłowej także poszukuje inwestorów, którzy byliby skłonni zaangażować się w "perspektywiczne projekty" na Krymie. Listę takich projektów po grudniowej wizycie Janukowycza w Moskwie opracowało przedstawicielstwo handlowe Federacji Rosyjskiej na Ukrainie. Dziennik "Kommiersant" utrzymuje, że wartość tych projektów przekracza 5 mld dolarów. Oprócz budowy mostu nad Cieśniną Kerczeńską proponowana jest rekonstrukcja drogi samochodowej Chersoń-Dżankoj-Teodozja-Kercz, co miałoby kosztować 1,4 mld USD. Na liście są też projekty infrastrukturalne związane z portami morskimi w Eupatorii, Teodozji, Jałcie i Kerczu na sumę 1,8 mld dolarów. "Kommiersant" twierdzi, że rozważane są również projekty związane z budową obiektów rekreacyjnych i turystycznych, z rolnictwem oraz rozbudową lotnisk w Kerczu i Sewastopolu.