Wcześniej tego dnia USA ogłosiły kolejne sankcje dla Rosji, polegające m.in. na zamrożeniu aktywów 20 osób, w tym z najbliższego otoczenia Putina.Na liście osób objętych nowymi amerykańskimi sankcjami znaleźli się szef i wiceszef administracji prezydenta: Siergiej Iwanow i Aleksiej Gromow oraz szef niższej izby parlamentu Siergiej Naryszkin i były szef izby wyższej Siergiej Mironow. Sankcje objęły też kilku oligarchów i bank Rossija. USA już wcześniej, 17 marca, wprowadziły sankcje w postaci zamrożenia aktywów 11 wysokiej rangi rosyjskich i ukraińskich urzędników odpowiedzialnych za wojskową interwencję Rosji na Krymie i referendum w sprawie przyłączenia Półwyspu do Rosji. "Odkrycie niektórych nazwisk na liście nie wywołuje niczego poza zdumieniem" - powiedział w czwartek Pieskow. "Jednak bez względu na to, jakie nazwiska na tych listach figurują, istnienie takich list jest dla nas całkowicie nie do przyjęcia" - dodał. "W każdym razie reakcja Rosji - na zasadzie wzajemności - jak na poprzednią listę, tak i na dzisiejszą nie każe na siebie długo czekać" - powiedział Pieskow dziennikarzom. Rosja ogłosiła w czwartek - w odpowiedzi na sankcje USA z 17 marca - sankcje wizowe wobec dziewięciu amerykańskich wysokich urzędników i kongresmenów.