Stany Zjednoczone twierdzą, że rosyjskie i syryjskie siły przeprowadziły w ostatnich trzech dniach ponad 150 nalotów na miasto Aleppo. Według ONZ bomby spadły także na placówki medyczne, szkoły i domy. W atakach zginęło 213 osób. Specjalny ONZ-etowski wysłannik do Syrii Staffan de Mistura poinformował, że widział nagrania wideo i zdjęcia dowodzące, że podczas bombardowań użyto bomb zapalających. Brytyjski ambasador przy ONZ Matthew Rycroft oskarżył rosyjskie i syryjskie lotnictwo o stosowanie bomb penetrujących i zapalających, które niszczą domy oraz zabijają i okaleczają setki cywilów. -Nie da się zaprzeczyć, że Rosja współdziała z syryjskim reżimem w popełnianiu zbrodni wojennych - oświadczył Matthew Rycroft. "Rosja jest zaangażowana w barbarzyństwo" Stanowisko przedstawiciela Wielkiej Brytanii poparł ambasador Francji François Delattre, który porównał Aleppo do Sarajewa. Z kolei ambasador USA przy ONZ Samantha Power oświadczyła, że Rosja nie jest zaangażowana w Syrii w działania antyterrorystyczne tylko w barbarzyństwo. Ambasadorowie USA, Wielkiej Brytanii i Francji opuścili posiedzenie rady bezpieczeństwa na znak protestu tuż przed wystąpieniem przedstawiciela Syrii.