Rosja oskarża władze Ukrainy o zbrodnie wojenne. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej już zbiera materiały, aby postawić przed międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze ukraińskich dowódców i polityków. Rosyjscy eksperci cytowani przez agencję RIA Novosti twierdzą, że to może być drugi trybunał norymberski.Informacje tę potwierdził rzecznik Komitetu Śledczego Władimir Markin. Przypomniał, że powołano specjalny zespół, który zbiera dowody na zbrodnie wojenne w południowo-wschodnich regionach Ukrainy. Analityk z centrum prognoz Rościsław Iszczenko twierdzi, że Moskwa postępuje właściwie, ponieważ w ten sposób może zapobiec ludobójstwu. Inny ekspert Bogdan Biespałko nazywa ukraińskie władze "przestępcami" i porównuje operację antyterrorystyczną na Ukrainie do "zbrodni hitlerowskich Niemiec". W opinii szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa, ukraiński kryzys może stać się "burzą, która odświeży relacje Rosji z zachodnimi partnerami". Jednocześnie dyplomata podkreśla, że we współczesnym świecie niemożliwa jest nowa "zimna wojna". Ławrow przekonuje, że Europa nie ma już takiego znaczenia w globalnej polityce jak kiedyś i niemożliwe jest postrzeganie wszystkich wydarzeń wyłącznie z perspektywy Zachodu.