Komentując wobec dziennikarzy w podmoskiewskiej rezydencji oświadczenie prezydenta USA Geroge`a W. Busha, minister Ławrow krytycznie zauważył, że "nie mówiło ono, w jaki sposób Gruzja była przez lata uzbrajana, w tym przez USA". Ławrow powiedział dziennikarzom, że "Amerykanie zapewniali, że do tego nie dopuszczą" i że "Waszyngton obiecywał, że uczyni wszystko co w jego mocy dla rozstrzygnięcia konfliktów na terenie Gruzji". Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow, oświadczył też, że Waszyngton będzie musiał wybrać między "projektem Gruzja a realnym partnerstwem". W swej wypowiedzi po oświadczeniu prezydenta USA George`a W. Busha na temat konfliktu gruzińsko-rosyjskiego szef rosyjskiej dyplomacji nie szczędził bardzo krytycznych słów pod adresem Waszyngtonu. - Rozumiemy, że obecne przywództwo Gruzji to specjalny projekt USA, lecz pewnego dnia Waszyngton będzie musiał dokonać wyboru między prestiżem a realnym partnerstwem - powiedział Ławrow.