Według rosyjskiego ministerstwa obrony, 46 osób, w tym ośmioro dzieci, ma objawy zatrucia bronią chemiczną. Atak miał zostać przeprowadzony z tzw. strefy deeskalacji w prowincji Idlib. O tym, że w czasie ataku użyto broni chemicznej mówiły wcześniej rządowe media syryjskie. Według nich, w ostrzale Aleppo zginęło dziewięć osób, a co najmniej 50 doznało obrażenia.