- Z naszych danych wynika, że resorty siłowe Gruzji planują odbudowanie swojej obecności w kilku gruzińskich wioskach w Osetii Płd. - powiedział dziennikarzom w Moskwie zastępca szefa Sztabu Generalnego sił zbrojnych Rosji, generał Anatolij Nogowicyn. - W tym celu odbywa się koncentracja jednostek specjalnych MSW i Ministerstwa Obrony Gruzji u granic administracyjnych Osetii Płd. - dodał rosyjski wojskowy. Według Nogowicyna strona gruzińska prowadzi też "kompleksowe przygotowania do aktów dywersyjno-terrorystycznych na terytorium Osetii Płd. i Abchazji". - Władze Gruzji, korzystając z poparcia krajów NATO, przede wszystkim USA, kontynuują działania zmierzające do odbudowania sił i systemów dowodzenia wojskami - oświadczył generał. - Od 13 sierpnia do 1 września wojskowe lotnictwo transportowe USA wykonało 76 lotów, dostarczając do Tbilisi ponad 1200 ton ładunków, w tym militarnych - powiedział. Nogowicyn oznajmił również, że strona rosyjska jest zaniepokojona obecnością grupy okrętów NATO na Morzu Czarnym. Powiedział, że na akwenie tym znajduje się obecnie pięć jednostek wojennych, które nie należą do krajów z regionu czarnomorskiego: dwie z USA oraz po jednej z Hiszpanii, Niemiec i Polski. Generał zakomunikował też, że Rosja zakończyła wycofywanie swoich wojsk z Osetii Południowej i Abchazji do miejsc ich dyslokacji. - Według stanu z 1 września, z godz. 15.00 czasu moskiewskiego (13.00 czasu polskiego), wszystkie jednostki i pododdziały, które miały być wycofane, opuściły terytorium Osetii Płd. - oświadczył Nogowicyn.