Na cotygodniowym briefingu Zacharowa zapewniła, że odwołanie konsultacji jest "sprawą zupełnie innej kategorii", niż odpowiedź na rozszerzenie sankcji. "Tradycyjnie na sankcje odpowiada się metodami analogicznymi" - wskazała rzeczniczka. Wyjaśniła, że rosyjska reakcja na rozszerzenie amerykańskich restrykcji jest obecnie opracowywana. W środę rosyjski resort dyplomacji powiadomił w komunikacie o odwołaniu kolejnej rundy konsultacji z udziałem wiceministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Riabkowa i podsekretarza w Departamencie Stanu USA Thomasa Shannona. Komunikat podpisany przez Riabkowa głosił, iż po decyzji USA w sprawie sankcji atmosfera "nie jest sprzyjająca" dla przeprowadzania kolejnej rundy takiego dialogu. Według strony amerykańskiej konsultacje miały odbyć się 23 czerwca w Petersburgu. Resort finansów USA rozszerzył we wtorek sankcje wobec Rosji na dodatkowych 19 osób i 19 podmiotów. Są wśród nich przedstawiciele władz, a także firmy i instytucje działające na Krymie, zaanektowanym w 2014 roku przez Rosję. Na restrykcje składa się zamrożenie aktywów, które mogą znajdować się w USA, oraz zakaz kontaktów biznesowych. Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)