Jednym z największych dostawców mięsa do Rosji jest Unia Europejska. Premier Władimir Putin oświadczył w poniedziałek, że Rosja powinna zamrozić niektóre zobowiązania podjęte podczas rozmów na temat członkostwa w WTO. "Proponujemy, by kontynuować negocjacje na temat członkostwa w WTO w ramach grupy roboczej, ale poinformować naszych partnerów, że musimy odstąpić od niektórych porozumień, które są sprzeczne z interesami Rosji" - powiedział Putin. Premier podkreślił, że Rosja wypełnia wszystkie zobowiązania podjęte wiele lat temu w trakcie rozmów o członkostwie w WTO, ale proces negocjacyjny jeszcze się nie zakończył. "Tymczasem nasza gospodarka, poszczególne jej sektory, w tym rolnictwo, są obciążone" - podkreślił Putin. Szef rosyjskiego rządu nie wymienił konkretnych porozumień, od których zamierza odstąpić Moskwa. Spotkanie przedstawicieli Rosji i grupy roboczej, o której wspomniał Putin, wyznaczone jest na 18 września w Genewie. Źródło w Ministerstwie Gospodarki, cytowane przez "Kommiersanta", utrzymuje, że "chodzi najwyżej o 10 umów - poczynając od handlu mięsem, a kończąc na problemach własności intelektualnej". Rosja utrzymuje kwoty na import mięsa. Z Unii Europejskiej sprowadza 24 mln ton mięsa rocznie. UE jest największym dostawcą wołowiny na rosyjski rynek. W przypadku wieprzowiny wyprzedza ją tylko Brazylia, a drobiu - USA. Spośród krajów UE najwięcej wołowiny do Rosji sprzedają Irlandia i Niemcy, wieprzowiny - Dania i Hiszpania, zaś drobiu - Francja. Wartość importu mięsa z Unii Europejskiej do Rosji rosyjscy eksperci szacują na ponad 1,2 mld dolarów.