"Rocketman" został pokazany w czwartek wieczorem na pierwszym publicznym pokazie w Moskwie. Wówczas wyszło na jaw, że z filmu znikły epizody, w których bohater bierze narkotyki, a także sceny pocałunków i seksu między mężczyznami. Dystrybutor, firma Central Partnership, potwierdził w piątek, że "do filmu wprowadzone zostały zmiany w celu zgodności obrazu z ustawodawstwem Federacji Rosyjskiej". "Propaganda homoseksualizmu" Media oceniają, że chodzi o przepisy zabraniające propagowania narkotyków i o ustawę, przyjętą w 2013 roku, mówiącą o zakazie propagowania homoseksualizmu wśród nieletnich. Jednakże "Rocketman" jest w Rosji dozwolony od lat 18. Jak zauważają komentatorzy, "Rocketman" to nie tylko opowieść o artystycznej drodze Eltona Johna. Temat homoseksualizmu, uświadomienia sobie własnej seksualności i jej akceptacji to jeden z ważniejszych wątków filmu. Dystrybutor usunął nie tylko sceny, które teoretycznie w Rosji mogłyby być uznane za propagujące homoseksualizm, ale i napisy finałowe mówiące o tym, że muzyk spotkał prawdziwą miłość i zdjęcie Eltona Johna z mężczyzną, z którym wziął ślub. Odpowiedź władz Władze Rosji - administracja prezydenta i ministerstwo kultury - zapewniły w piątek, że nie wydawały dystrybutorowi zalecenia usuwania z filmu żadnych scen. Sieć filmów Pionier, która ma w Moskwie cztery kina, zgłosiła chęć pokazania "Rocketmana" w całości i zwróciła się do dystrybutora z tą propozycją. Rozmowa z Putinem Elton John korzysta ze swego statusu ikony muzyki pop, by bronić na świecie praw osób homoseksualnych. W 2015 roku piosenkarz deklarował, że chciałby porozmawiać z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem na temat praw mniejszości seksualnych. Do spotkania jednak nie doszło, choć rozmawiali telefonicznie; Putin powiedział, że jest gotów spotkać się z muzykiem, jeśli znajdą wspólny termin i przedyskutować "dowolne interesujące go kwestie". Anna Wróbel