Rosja "nie wybaczy tych decyzji". Moskwa grzmi po decyzji kraju NATO
- Nasze dzisiejsze stanowisko nie ogranicza się do złożenia oświadczenia, ale do powtórzenia: nikt nie wybaczy tych decyzji - stwierdził Wiaczesław Wołodin. To reakcja przewodniczącego rosyjskiej Dumy Państwowej na decyzję władz Łotwy o wydaleniu z kraju obywateli Rosji, którzy nie zalegalizowali swojego pobytu.

W skrócie
- Rosja ostro skrytykowała decyzję Łotwy o wydaleniu obywateli rosyjskich, którzy nie zalegalizowali pobytu.
- Przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin potępił łotewskie działania, określając je jako niedopuszczalną dyskryminację.
- Rosyjscy deputowani zapowiedzieli przekazanie dokumentu do organizacji międzynarodowych.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
W piątek Biuro ds. Obywatelstwa i Migracji Łotwy (OCMA) poinformowało redakcję Politico, że 841 obywateli Federacji Rosyjskiej mieszkających na terytorium Łotwy otrzymało zawiadomienie o obowiązku opuszczenia kraju.
Wcześniej władze w Rydze wprowadziły nowe przepisy migracyjne, dotyczące obcokrajowców zamieszkujących na stałe w kraju. Musiały one między innymi zdać egzamin ze znajomości języka łotewskiego.
Moskwa krytykuje działania Łotwy. Deputowani o "ukaraniu"
Na decyzję łotewskich władz zareagowała rosyjska Duma Państwowa. Deputowani przyjęli w trakcie posiedzenia plenarnego oświadczenie, w którym podkreślono, że dyskryminacja rosyjskich obywateli na Łotwie jest niedopuszczalna.
Dokument sporządzony został na prośbę przewodniczącego Wiaczesława Wołodina, który przy okazji wygłosił przemówienie.
- Każdy kto był zaangażowany w tę decyzję powinien zostać po prostu pozbawiony możliwości zajmowania jakiegokolwiek stanowiska w przyszłości i pociągnięty do odpowiedzialności. Wtedy zastanowi się nad tym, co robi. Musi zostać ukarany - stwierdził.
- Nasze dzisiejsze stanowisko nie ogranicza się do złożenia oświadczenia, ale do powtórzenia: nikt nie wybaczy tych decyzji. A ci, którzy je podjęci, ci którzy je podpisali, powinni o tym wiedzieć. Wcześniej czy później dotknie to ich - dodał.
Zdaniem Wołodina, obecne władze w Rydze "podążają śladami nazistowskich Niemiec. Prześladują ludzi za sprzeciw i deportują starców".
Po przegłosowaniu oświadczenia poinformowano, że zostanie ono przesłane do ONZ, Unii Międzyparlamentarnej, Zgromadzenia Parlamentarnego ODKB, a także do parlamentów krajów na całym świecie.












