Według niej w nocy 29 lutego na południu republiki, Czeczeni zmasakrowali cały oddział - 73 komandosów i 13 oficerów. Na potwierdzenie tego agencja dokładnie opisała przebieg bitwy. Według jej źródeł kilkakrotnie liczniejsza od Rosjan grupa Czeczenów pod dowództwem jordańskiego najemnika Chattaba wycięła w pień jednostkę armii federalnej koło górskiej miejscowości Ulus-Kert. Zdaniem AVN rzeź przeżyło jedynie 6 spadochroniarzy. Walki w górzystych rejonach Czeczenii koncentrują się teraz wokół wiosek Komsomolskoje i Selmentauzen. Według rosyjskiej armii to dwa ostatnie punkty zorganizowanego oporu bojowników.