- Nie możemy wesprzeć operacji niszczenia statków bez nakazu sądowego i bez zgody kraju, pod którego banderą pływa jednostka - powiedział Czyżow na konferencji prasowej w Brukseli. - To byłoby niezgodne z normami prawa międzynarodowego - dodał.- Zatrzymywanie przemytników i zajmowanie ich statków to jedna rzecz, ale niszczenie to co innego - powiedział Czyżow. Według niego takie stanowisko przekazano szefowej dyplomacji UE Federice Mogherini w trakcie jej niedawnej wizyty w Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. Uruchomienie na Morzu Śródziemnym operacji wymierzonej w przemytników, którzy szmuglują do Europy imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu, było jedną z propozycji, jakie pojawiły się na nadzwyczajnym szczycie UE 23 kwietnia. Przywódcy państw unijnych powierzyli Mogherini przygotowanie propozycji takiej misji. Komisja Europejska sugerowała, by skorzystać z doświadczeń operacji Atalanta, wymierzonej w piratów. Mandat tej misji dopuszczał także niszczenie baz piratów na lądzie. To jedna z propozycji planu działań, który ma być odpowiedzią na rosnącą falę uciekinierów z Afryki i coraz częstsze katastrofy łodzi z imigrantami usiłującymi przedostać się do Europy.