Powołuje się na komunikat otrzymany z resortu obrony, dementujący doniesienia, jak napisano, "pewnych mediów", które podały, że ministerstwo rozpatruje kwestię włączenia do posiłków żołnierskich piwa i że jest ono w stanie zaspokoić w pełni zapotrzebowanie organizmu na szereg witamin i mikroelementów. - Obecnie zapotrzebowanie to jest zaspokajane przez soki owocowe, surówki i świeże owoce... - napisano w oświadczeniu. Ale jednocześnie resort obrony przyznał, że jest takie miejsce w siłach zbrojnych, gdzie - zgodnie z przepisami - można spożywać niewielką ilość napoju alkoholowego. Chodzi o wino wytrawne dla załóg okrętów podwodnych, a także dla akwanautów. Ilość wina nie przekracza 100 gramów.