Dokument cytuje rosyjski portal RIA-Novosti. Gruzińskie ministerstwo pisze, że jego rosyjskim odpowiednikiem kieruje irytacja z powodu sukcesów Gruzji na drodze do demokracji. "Rosja nie może się niestety pochwalić" takimi sukcesami - dodaje MSZ, stwierdzając, że "od dawna nie ma (tam) nawet cienia demokratycznego procesu politycznego". Wytyka też władzom w Moskwie, że rosyjskie wybory parlamentarne w grudniu odbędą się bez obserwatorów OBWE. W wymianie dosadnych słów między resortami dyplomacji strona gruzińska nazywa "komedią w odcinkach" życie polityczne Rosji przed wyborami parlamentarnymi i elekcją prezydencką planowaną na marzec przyszłego roku. W połowie miesiąca rosyjskie MSZ wydało komunikat, w którym zapowiadane wybory w Gruzji określiło jako "ewidentną farsę mającą na celu zatrzymanie władzy w rękach obecnych rządzących". Stało się to krótko po burzliwej konfrontacji między gruzińskim prezydentem Micheilem Saakaszwilim a opozycją i wprowadzeniu przez Saakaszwilego na 15 dni stanu wyjątkowego w kraju.