"Zachowanie brytyjskiego rządu jest racjonalne - powiedział agencji Reutera niemiecki deputowany. - Odkrycie rosyjskiej substancji wojskowej oznacza, że Rosja nie może odmówić współpracy w wyjaśnianiu tej sprawy. Jeśli nie będzie współpracować, musi być wspólna odpowiedź Zachodu". Brytyjska premier Theresa May oświadczyła w poniedziałek w Izbie Gmin, że jest "wysoce prawdopodobne", iż to Rosja stała za próbą zabójstwa Skripala i jego córki. Ujawniła, że w przeprowadzonym 4 marca w Salisbury ataku na byłego agenta użyto broni chemicznej typu Nowiczok, która była w przeszłości produkowana i używana przez Rosję. Londyn zażądał wyjaśnień od Moskwy dotyczących tego, w jaki sposób produkowana przez nią broń chemiczna została użyta na terytorium Wielkiej Brytanii. Czas na odpowiedź dano Rosji do wtorku o północy. May ostrzegła, że jeśli Londyn nie otrzyma wiarygodnej odpowiedzi od Moskwy, uzna, iż doszło do "nieuprawnionego użycia siły przez państwo rosyjskie przeciwko Wielkiej Brytanii". Roettgen, zapytany o ewentualne sankcje przeciwko Rosji, wyraził pogląd, że celem powinna być niejasna granica między rosyjskim państwem, aparatem bezpieczeństwa i przestępczością zorganizowaną. "Ta sprawa powinna być dla Wielkiej Brytanii powodem do zbadania jej otwartej postawy wobec rosyjskiego kapitału o podejrzanym pochodzeniu" - powiedział szef komisji spraw zagranicznych Bundestagu.