Obecnie rosyjska armia nie jest w stanie zarządzać ogromną ilością bomb i pocisków pochodzących jeszcze z czasów radzieckich. Nie wiadomo, które z nich należałoby zutylizować. Z tego względu zdecydowano nanosić kody kreskowe na nową amunicję, by uniknąć tego typu problemów w przyszłości. Kody kreskowe mają również ułatwić pracę automatycznych systemów ładowania, czy to w czołgach czy na okrętach, które dzięki optycznym skanerom, będą bezbłędnie wybierały odpowiednie pociski. (az) Przemysław Marzec