Twierdzi ono, że strona rosyjska jest gotowa rozpatrzyć taki wniosek zgodnie z obowiązującym prawem międzynarodowym i normami rosyjskiego ustawodawstwa, lecz ekstradycji raczej odmówi, gdyż w ściganiu przez władze w Kijowie członków byłych władz Ukrainy widzi "jawnie polityczny podtekst". - Zgodnie z prawem krajowym i międzynarodowym osoby ścigane z przyczyn politycznych nie mogą zostać wydane innym państwom, gdzie mają zostać pociągnięte do odpowiedzialności karnej - podkreślił rozmówca agencji. Wcześniej tego dnia szef ukraińskiego MSW Arsen Awakow powiadomił, że Interpol wydał międzynarodowy list gończy, nakazujący ściganie zbiegłego w roku 2014 z kraju b. prezydenta Wiktora Janukowycza i wielu innych osób, w tym starszego syna Janukowycza, Ołeksandra, i b. premiera Mykoły Azarowa. Nowe władze wi Kijowie zarzucają 64-letniemu byłemu prezydentowi mu m.in. nadużycie władzy i odpowiedzialność za śmierć ludz podczas trwających od listopada 2013 do lutego 2014 roku masowych protestów wymierzonych w jego ekipę. Po ucieczce z Ukrainy Janukowycz znalazł schronienie w Rosji. W kwietniu 2014 roku prokuratura generalna Ukrainy ogłosiła, że Janukowycz występuje w prowadzonych przez nią śledztwach jako podejrzany o stworzenie organizacji terrorystycznej, której działalność doprowadziła do masowego zabójstwa ludzi podczas demonstracji w Kijowie. Rosyjski prokurator generalny Jurij Czajka mówił wówczas, że nie widzi podstaw do wydania byłego prezydenta władzom Ukrainy.