Rosjanie twierdzą, że decyzja ta nie ma wrogiego charakteru, próbują po prostu w ten sposób ratować gwałtownie zmniejszające się pogłowie mintaja, trzebione zbyt wielkimi odłowami. Kwota połowowa Polski zmniejsza się regularnie od paru lat, gdy Rosjanie zauważyli, że jest coraz mniej ryb do złowienia. To wina rabunkowej gospodarki i zbyt wielkich połowów, dlatego Moskwa próbuje je ograniczyć. W 2001 roku kwota Polski zmniejszy się o kolejne 30 procent zdecydował komitet do spraw rybołówstwa po serii negocjacji z przedstawicielami Warszawy. Jednak coroczne zmniejszanie ilości wyłowionych ryb nie pomaga, dlatego Rosjanie już teraz uprzedzają zainteresowane kraje, w tym np. Polskę, Chiny i Koreę Południową, które mają największe kwoty połowowe na Morzu Ochockim, że w 2002 roku łowienie tam będzie zupełnie zabronione.