W komunikacie opublikowanym na stronie internetowej rosyjskie MSZ przypomina, że "kwestia integracji euroatlantyckiej Ukrainy była omawiana za rządów prezydenta Wiktora Juszczenki", po pomarańczowej rewolucji z 2004 roku."To doprowadziło do zamrożenia kontaktów politycznych rosyjsko-ukraińskich, do bólu głowy w relacjach między NATO i Rosją" - wskazuje ministerstwo. Zauważa, że większość społeczeństwa ukraińskiego "nie popiera idei wstąpienia Ukrainy do bloku wojskowego NATO". MSZ powołuje się m.in. na deklarację o partnerstwie strategicznym podpisaną przez Rosję i Ukrainę, w której mowa jest o pozablokowym statusie Ukrainy. "(Władze) w Kijowie powinny rozumieć, że dalsze perspektywy rozwoju współpracy rosyjsko-ukraińskiej, w tym w sferze gospodarczej, będą w znacznym stopniu zależeć od tych działań, jakie Ukraina podejmie w swojej polityce zagranicznej" - podkreśla resort. Komunikat MSZ Rosji odwołuje się do słów p.o. prezydenta Ołeksandra Turczynowa o tym, że Ukraina rozważa kwestię zmiany swego statusu państwa pozablokowego.