Szef rządu Rosji powiedział, że możliwe zmiany klimatyczne stanowią zagrożenie dla równowagi ekologicznej, rolnictwa i bezpieczeństwa osób zamieszkujących regiony wiecznej zmarzliny. Zagrożenie dla ludzi określił jako najważniejsze. Miedwiediew zapewnił, że Rosja prowadzi działania na rzecz zmniejszenia emisji substancji zanieczyszczających powietrze i na rzecz odtworzenia lasów. "Będziemy musieli uwzględnić kroki związane z wywiązaniem się ze zobowiązań międzynarodowych, których celem jest zmniejszenie skali emisji gazów cieplarnianych" - podkreślił. O tym, że Rosja może zatwierdzić umowę ratyfikacyjną 23 września, gdy rozpoczyna się w Nowym Jorku szczyt klimatyczny, pisały wcześniej media zachodnie, które zwracały uwagę, że prawo rosyjskie pozwala na przyjęcie dokumentu na mocy rozporządzenia rządu, a nie w drodze głosowania w parlamencie. Agencja Bloomberga oceniła, że pozwala to na ominięcie stanowiska deputowanych, którzy mogą podważać stanowisko Kremla w tej sprawie. W czerwcu podczas szczytu G20 w japońskiej Osace prezydent Władimir Putin obiecał, że Rosja ratyfikuje porozumienie w najbliższym czasie. Tylko Rosja i Turcj nie ratyfikowały tej umowy Rosja podpisała porozumienie paryskie razem z innymi państwami w 2015 roku. W 2016 roku zapowiadała, że kroki w kierunku ratyfikacji zostaną podjęte w latach 2019-20. W 2017 roku, gdy prezydent USA Donald Trump ogłosił, że Stany Zjednoczone wycofują się z porozumienia, przedstawiciele rządu Rosji wskazywali, że Moskwa nie zmieni swej wcześniejszej decyzji. Spośród państw G20 właśnie Rosja i Turcja, były jak dotąd jedynymi, które nie ratyfikowały tej umowy. Międzynarodowa organizacja WWF oświadczyła w komunikacie, że "przyjmuje z zadowoleniem fakt, iż Rosja staje się pełnoprawną uczestniczką porozumienia paryskiego". Szef programu Klimat i Energetyka w WWF Rosja, Aleksiej Kokorin, ocenił, że jest to "ważny gest", świadczący o tym, że Rosja wraz z przodującymi krajami "rozumie rosnący problem zmian klimatu". Kokorin przyznał, że Rosja "będzie musiała wiele zrobić, zarówno w celu adaptowania się do zmian klimatu" i w celu przejścia na bardziej technologiczne drogi rozwoju gospodarki. Zgodnie z przyjętym w grudniu 2015 roku na konferencji klimatycznej ONZ w Paryżu porozumieniem, celem jest utrzymanie wzrostu globalnych średnich temperatur na poziomie znacznie mniejszym niż 2 stopnie Celsjusza w stosunku do epoki przedindustrialnej i kontynuowanie wysiłków na rzecz ograniczenia wzrostu temperatur do 1,5 stopnia. Z Moskwy Anna Wróbel