Wilk wdarł się na teren gospodarstwa należącego do mężczyzny. Dzikie zwierzę zabiło dwa psy należące do farmera i zaatakowało konia. Na nagraniu widzimy, jak rolnik rzuca się na drapieżnika i szamocze z nim w śniegu, a następnie wielokrotnie uderza po pysku i chwyta za szyję gołymi rękoma. - Rolnik nie zdążył podnieść karabinu i przystąpił do walki ze zwierzęciem na gołe ręce - powiedział jeden z cytowanych przez "The Sun" lokalnych reporterów. Mężczyzna nie wyszedł z pojedynku bez szwanku. Farmer pozujący do zdjęcia z zabitym wilkiem został wielokrotnie pogryziony i przeszedł testy w kierunku wścieklizny. Nie wiadomo, dlaczego zwierzę zdecydowało się na atak na farmę. - Wkrótce powinniśmy poznać dokładną przyczynę - powiedziała Galina Dziuba, szef regionalnego oddziału weterynarii. - Czy to się stało, ponieważ wilkowi brakowało jedzenia lub był chory? - zastanawia się kobieta. Lokalni mieszkańcy mają swoją teorię. - Lasy są niszczone i palone, więc wilki tracą swoją zwykłą zdobycz - powiedział jeden z nich, nawiązując do postępującej wycinki okolicznych lasów. - To całkowicie wina człowieka. To tak, jakby wilki zostały bez dachu nad głową, dlatego właśnie wychodzą z dziczy - powiedział.